Strona głównaUrodaNormalizujący tonik do twarzy do skóry tłustej Evrée Pure Neroli – recenzja

Normalizujący tonik do twarzy do skóry tłustej Evrée Pure Neroli – recenzja

[dropcap_large]J[/dropcap_large]akiś czas temu po użyciu różanego toniku Evrée moja skóra zaczęła się błyszczeć i mocno przetłuszczać. Ten stan normalizowała woda różana Make Me BIO, która mi się skończyła. Zamiast niej do przetestowania wybrałam inny produkt marki Evrée – tonik do twarzy Pure Neroli do cery tłustej. Chciałam dać szansę kolejnemu specyfikowi tej firmy. Jesteście ciekawi, jak sprawował się ten preparat na mojej skórze? Zapraszam na recenzję.

Tonik zamknięty jest w wygodnym opakowaniu z atomizerem, co znacząco poprawia jego użytkowanie. Dzięki temu kosmetyk równomiernie nanosi się na skórę.

Jakie jest zadanie tego preparatu? Normalizujący tonik do twarzy Evrée Pure Neroli ma przede wszystkim balansować stan skóry – hamować (regulować) nadmierne wydzielanie się sebum. Dodatkowo według producenta oczyszcza i odświeża cerę. Nanosi się go na twarz, szyję i dekolt i pozostawia do wchłonięcia, nie używając wacika. Można go zastosować jako fixer do makijażu – nie wypowiem się na ten temat, bo nie używałam tego preparatu w celu utrwalenia make-upu.

Jaka jest moja opinia o toniku? Kosmetyk nie spełnił ani moich oczekiwań, ani zapewnień producenta. Być może delikatnie odświeżył na moment moją skórę i delikatnie oczyścił, ale nic więcej nie zrobił. Przede wszystkim nie wykonał swojego głównego zadania – nie znormalizował cery. A wręcz, wydaje mi się, spowodował, że mój naskórek zaczął silniej pracować i mocniej wydzielać sebum. Przypominam, że mam cerę mieszaną, lekko tłustą w strefie T. A przecież specyfik miał balansować produkcję łoju. W formule płynu umieszczono opatentowany składnik – Affipore™ – wykazujący właściwości łagodzące, przynoszące cerze komfort oraz delikatnie napinające ją. W zasadzie odczułam może tylko to ostatnie.

Tonik Pure Neroli marki Evrée dodatkowo pozostawił na mojej skórze lepką, nieprzyjemną i błyszczącą warstwę. Stosowałam go zgodnie z zaleceniami producenta – nie używałam wacika, tylko czekałam, aż kosmetyk sam się wchłonie. Po pewnym czasie czułam jak moja cera jest lekko napięta, nie oddycha i klei się, szczególnie kiedy dotykałam ją palcami. Przez chwilę miałam też wrażenie, że mrowi mi twarz i lekko szczypie, ale to uczucie szybko zniknęło.

Po dłuższym czasie stosowania preparatu zauważyłam również, że na twarzy zaczęły się pojawiać podskórne krostki. Być może nie jest to w pełni wina tego toniku, a dodatkowo zmiany powietrza i pogody. Choć stawiam jednak na kosmetyk, ponieważ wzmocnił przetłuszczanie się skóry.

Stwierdzam, że normalizujący tonik Evrée Pure Neroli nie sprzyja kondycji mojej cery. W mojej opinii ten produkt nie nadaje się do pielęgnacji skóry mieszanej i tłustej.

Wyjątkową zaletą kosmetyku jest jego przyjemny cytrusowy zapach, który pozostaje na naskórku. Za aromat prawdopodobnie odpowiadają nie tylko substancje zapachowe, lecz także ekstrakt z gorzkiej pomarańczy znajdujący się na trzecim miejscu w składzie INCI. Jednak ten związek może mieć dość silne właściwości alergenne (mnie tonik delikatnie uczulił).

Początek składu wygląda dość ciekawie, choć duża ilość gliceryny może być powodem silnego natłuszczania cery (substancja ta ma jednak dobre właściwości nawilżające). Komponent ten jest też często określany jako aknegenny, czyli powodujący powstawanie wyprysków (ale tylko, gdy znajduje się w dużym stężeniu). W INCI znajduje się wiele ekstraktów roślinnych – na korzyść preparatu – lecz niestety także wiele syntetycznych związków o dość słabej opinii, jak Disodium EDTA czy wspominane już substancje zapachowe.

SKŁAD INCI: AQUA/WATER, GLYCERIN*, CITRUS AURANTIUM AMARA (BITTER ORANGE) FLOWER EXTRACT*, NIACINAMIDE, BUTYLENE GLYCOL, BAROSMA BETULINA LEAF EXTRACT*, PROPYLENE GLYCOL, VIOLA TRICOLOR EXTRACT*, MALVA SYLVESTRIS (WILD MALLOWS) EXTRACT*, ARCTIUM LAPPE (BURDOCK) LEAF EXTRACT*, SAMBUCUS NIGRA (BLACK ELDERBERRY) FLOWER EXTRACT*, METHYLPROPANEDIOL, CAPRYLYL GLYCOL, UREA, PANTHENOL, LACTIC ACID, PHENOXYETHANOL, COCETH-7, PPG-1-PEG-9 LAURYL GLYCOL ETHER, PEG-40 HYDROGENATED CASTOR OIL, DISODIUM EDTA, PARFUM, CITRAL, LINALOOL, LIMONENE.

*Składniki pochodzenia naturalnego

Zalety:

  • ładny zapach (choć niektórym osobom może się nie spodobać)
  • lekko (bardzo lekko) odświeża i tonizuje
  • wygodne opakowanie

Wady:

  • skóra po nim lepi się i błyszczy
  • nie reguluje wydzielania sebum, a wręcz je wzmaga
  • mam wrażenie, że zapycha pory
  • spowodował pojawienie się podskórnych wyprysków
  • nie nadaje się pod makijaż
  • skóra po jego użyciu mrowi

Pojemność: 75 lub 200 ml

Cena: ok. 11 zł/ 75 ml

Moja ocena: 2,5/5

Z pewnością nie kupię drugi raz toniku Evrée Pure Neroli. Nawet nie skończyłam całego opakowania i nie zużyję do dna (na szczęście kupiłam mniejszą pojemność – 75 ml!). Szczerze, nie polecam. A Wy, jakie macie odczucia w stosunku do tego produktu? Może akurat Wam przypasował? Albo podobnie, jak ja, uważacie go za bubel?

XO Dżo

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Może Ci się spodoba