M]imo że od opublikowania raportu Que Chosir 2017 dotyczącego szkodliwych kosmetyków minęło już kilka miesięcy, to warto o nim przypomnieć. Udostępniony pod koniec lutego bieżącego roku wykaz preparatów zawierających niekorzystne dla zdrowia składniki jest dość kontrowersyjny. Na liście znajduje się ponad 400 różnych produktów. W głównej mierze są to bardzo popularne kosmetyki. Jakie? Dowiecie się poniżej.
Należy dodać, że wszystkie specyfiki poddawane są ciągłym testom i badaniom. Co roku aktualizowany jest wykaz maksymalnego stężenia substancji w preparatach. Związki chemiczne sprawdzane są pod kątem bezpieczeństwa dla organizmu.
Według UFC Que Choisir do najbardziej szkodliwych zalicza się między innymi podrażniające laurylosiarczany (SLS, SLES, ALS), MIT, BHT, alergenne parabeny i teoretycznie toksyczne triklosan czy fenoksyetanol. Francuska organizacja twierdzi, że te związki w nadmiernej ilości mogą zaburzać pracę tarczycy, sprzyjać bezpłodności, rozwojowi nowotworów czy szkodzić dzieciom i kobietom w ciąży. Nie wiem, czy to wszystko potwierdzone jest dogłębnymi badaniami.
Oto lista najbardziej szkodliwych kosmetyków wg Que Choisir 2017 popularnych w Polsce (wybrane produkty):
- Aussie – szampony
- AXE – antyperspiranty (głównie w sprayu)
- Colgate – pasty do zębów
- Dove – antyperspiranty (głównie w sprayu)
- Elmex – pasty do zębów
- Garnier – farby do włosów, kremy BB, olejki brązujące, szampony
- Head&Shoulders – szampony
- John Frieda – spraye i preparaty do włosów
- Klorane – szampony i żele pod prysznic
- L’Occitane en Provence – szampony i żele pod prysznic
- L’Oréal – kremy BB, kremy, farby do włosów, szampony
- Le Petit Marseillais – szampony i żele pod prysznic
- Mixa – mleczka do ciała
- Nivea – chusteczki nawilżające
- OPI – lakiery
- Oral-B – pasty do zębów i płyny do płukania jamy ustnej
- Playboy – wody toaletowe i dezodoranty do ciała
- Rexona – antyperspiranty w sprayu
- Scholl – kremy do pięt
- Sensodyne – płyny do płukania jamy ustnej
- Signal – pasty do zębów
- Vichy – rozświetlający podkład do twarzy
- Yves Rocher – żele pod prysznic, kremy i szampony
Ale, ale…
Nie dajmy się zwariować…
Nie chodzi o to, by przestać używać kosmetyków zawierających te substancje, a by być po prostu czujnym. Nadmierne stosowanie preparatów może mieć rzeczywiście zgubny wpływ na nasze zdrowie. Możliwe, że niektóre składniki kumulują się w organizmie, ale jaki mają na niego wpływ – tego do końca nie wiadomo. Poza tym panują nad nami ludzie, którzy się znają na manipulacji (marketing, lobby i te sprawy, nie będę się w to zagłębiać 😉 ).
Nie popadajmy jednak w skrajności. Ostatnio panuje moda na wszystko, co naturalne. Jest to z jednej strony świetne zjawisko, bo zaczęto przy tym zwracać uwagę na ochronę środowiska, dbanie o zwierzęta, troskę o siebie i innych oraz zwiększono ogólną świadomość.
Jednak z drugiej strony należy mieć na uwadze, że natura także bywa… toksyczna! Wiele ekstraktów roślinnych, szczególnie z ziół oraz olejki eteryczne, może wywoływać niemałe alergie czy wysuszać skórę. Na przykład używanie skrzypu podczas mocno słonecznej pogody może powodować fotouczulenia, podobnie (a wręcz silniej) jest z dziurawcem.
Z kolei na przykład rumianek bywa bardzo alergenny, a tymianek w nadmiarze niebezpieczny ze względu na obecność tymolu.
Sprawdźcie:
Które składniki mogą Cię uczulać?
Które składniki kosmetyków mogą zatkać pory Twojej skóry?
No właśnie, nie dajmy się zwariować – róbmy wszystko zgodnie z własnym „ja”.
A Wy co o tym sądzicie? 😉
XO Dżo
Źródło: Que Choisir