[dropcap_large]P[/dropcap_large]ianka łąkowa (Limnanthes alba) – jej nazwa brzmi dość zabawnie. Często zwie się ją także z angielskiego meadowfoam. Nazwana jest tak dlatego, ponieważ kiedy kwitnie, pola wyglądają, jakby były pokryte pianą. Jest to bardzo wdzięczna roślina o cennych właściwościach. Jej cudowne cechy wykorzystuje się w wielu dziedzinach pielęgnacji. Najczęściej w składzie kosmetyków znaleźć można olej z nasion łąkowej piany (Limnanthes Alba Seed Oil). I to właśnie jemu poświęcam kolejny post z cyklu Cudowne oleje i olejki.
GŁÓWNE SKŁADNIKI
Z nasion meadowfoam pozyskuje się olej, który w większości tworzą nienasycone kwasy tłuszczowe o wyjątkowej budowie, m.in. Eikosenowy, gondolowy i erukowy. Są to związki posiadające 20 i 22 atomy węgla w cząsteczce oraz specyficzne układy wiązań podwójnych. Nie będziemy się jednak zagłębiać w taką chemię. 😉 Jednak dzięki tym kwasom, w takiej rzadko spotykanej strukturze, olej z pianki łąkowej jest odporny na utlenianie i wykazuje dobrą stabilność. Często więc dodawany jest do różnych mieszanek z innymi olejami, hamując ich utlenianie. Olej meadowfoam posiada wysoki indeks OSI – 15,8, czyli poziom stabilności oksydacyjnej. Olej słonecznikowy ma 2, a jojoba 0,5. To duże różnice.
W substancji tej znajdują się również witaminy – głównie A i E. Dzięki temu olej meadowfoam ma właściwości przeciwutleniające.
WŁAŚCIWOŚCI OLEJU Z PIANKI ŁĄKOWEJ
Ta substancja posiada bardzo dużo cennych cech. Przede wszystkim dobrze nawilża i nie pozostawia tłustego i lepkiego filmu. Łatwo się wchłania przez skórę i włosy, tworzy również na nich cieniutką warstwę ochronną (chroni przez to cerę i pasma przed utratą wody, a same włosy przed wysokimi temperaturami). Delikatnie nabłyszcza kosmyki oraz wzmacnia ich kolor (szczególnie farbowanych i podczas koloryzacji). Olej z pianki łąkowej ma świetne właściwości przeciwstarzeniowe. Wykazuje również działanie antycellulitowe, wygładzające i uelastyczniające. To substancja w pełni bezpieczna dla kobiet w ciąży.
Olej z łąkowej piany wzmacnia także właściwości samych kosmetyków. Między innymi poprawia smarowalność preparatów. Podbija kolor specyfików do makijażu oraz polepsza przyczepność produktu do struktury włosów.
W JAKICH KOSMETYKACH MOŻNA ZNALEŹĆ OLEJ Z MEADOWFOAM?
Ciężko jest dostać w sklepach samodzielny 100% olej z pianki łąkowej. Jednak odkryć go można w wielu preparatach pielęgnacyjnych. Często znajduje się w nawilżających specyfikach do włosów. Dodaje się go też między innymi do balsamów i pomadek do ust, wzmacniając ich nawilżenie i przeciwdziałając wysychaniu warg, a także szminek, poprawiając napigmentowanie (w zasadzie przyczepność pigmentów, czyli pośrednio trwałość kosmetyków do makijażu). Nadaje się również do masażu, ponieważ daje dobry poślizg po skórze.
Olej z pianki łąkowej świetnie łączy się z innymi olejami.
- Regenerujący olejek na twarz, szyję i dekolt do skóry suchej i odwodnionej Floslek Dermo Expert
- Odżywczy krem-olejek Olejkowy rytuał L’Oreal Nutri-Gold
- Krem do cery naczynkowej Uriage Roséliane
- Odżywczy krem do skóry dłoni i paznokci Clinique Deep Comfort
- Baza pod cienie do powiek Hean Stay On Eyeshadow Base
- Odżywczy balsam do ust La Roche-Posay Nutritic
Znaliście ten olej? Stosowaliście jakiś kosmetyk go zawierający? Jakie są Wasze wrażenia? A może po raz pierwszy o nim słyszycie? Może niedługo ta substancja zyska ogromną popularność, jak inne kiedyś nam nieznane oleje?
XO Dżo
Bardzo ciekawy wpis, Rzeczywiście często spotykam wyciąg z pianki łąkowej w produktach do włosów, które używam i muszę się przyznać, że nigdy nie miałam włosów w takiej kondycji.