Strona głównaUrodaZmiękczająca pianka do kąpieli Czekolada i makadamia Organic Shop Body Desserts – recenzja

Zmiękczająca pianka do kąpieli Czekolada i makadamia Organic Shop Body Desserts – recenzja

[dropcap_large]Z[/dropcap_large]męczenie po ciężkim dniu może czasem odejść w niepamięć. W jaki sposób? Dzięki relaksującej kąpieli pełnej przyjemnych doznań. Ciepła woda daje naszemu ciału duże odprężenie, a jeśli dodać do tego kosmetyk korzystnie działający na skórę uwalniający boski zapach, to uzyska się błogie wrażenie odpoczynku. Ale jaki produkt tak na nas podziała? Z całego serca mogę Wam więc polecić zmiękczającą piankę Czekolada i makadamia marki Organic Shop z linii Body Dessert. To specyfik, którego nie da się nie pokochać! Dlaczego? Zapraszam do dalszej lektury. 😉

Nie bez powodu kosmetyk rosyjskiej firmy (produkcja w Estonii) określany jest przez producenta jako a delicious treat. Wystarczy otworzyć śliczne opakowanie, by się przekonać o sile magnetyzującego zapachu, przez który aż ma się ochotę zasmakować zawartości. Pianka do kąpieli Organic Shop Body Desserts Chocolate & Macadamia Nut posiada uzależniający aromat. Woń preparatu przypomina mi połączenie puddingu czekoladowego z orzechami włoskimi. Cud, miód, malina! To dzięki zapachowi kąpiel staje się prawdziwym relaksującym rytuałem piękna. Aromat w żadnym stopniu nie daje wrażenia sztuczności – właśnie przez jego upajającą słodkość i naturalność ma się nieodpartą chęć na zjedzenie tego dese..r… tfu… kosmetyku.

No właśnie, a to przecież produkt pielęgnacyjny, więc może odpuszczę już wgłębianie się w olfaktoryczne doznania i przejdę do konkretów – mojej opinii. Producent umieścił na etykiecie pewne zapewnienia. Twierdzi, że pianka do kąpieli Organic Shop Chocolate & Macadamia Nut z serii Body Desserts uczyni skórę miękką, gładką i zdrową, a dodatkowo zabezpiecza ją przed utratą wilgoci. Magiczne działanie specyfiku ukryte jest w jego formule. A w składzie znajdziemy między innymi drogocenny olej makadamia, organiczne masło kakaowe, aminokwasy jedwabiu i witaminę E. Te substancje wnikają w wierzchnią warstwę skóry, czyli naskórek, poprawiając jego stan. Zmiękczają i nawilżają go oraz chronią przed starzeniem.

Produktu można użyć w zasadzie na dwa sposoby. Pierwszy to dodanie dwóch-trzech łyżek pianki do wody napuszczanej do wanny, pod strumień. Kąpiel ma trwać 10-15 minut, a woda powinna mieć mniej więcej temperaturę ciała. Drugim sposobem jest użycie specyfiku jako żelu pod prysznic. Wszystko zależy od tego, czym dysponujemy w łazience i na jaką pielęgnację oczyszczającą mamy danego dnia ochotę.

zmiękczająca pianka do kąpieli Organic Shop makadamia czekolada

Jakie są moje odczucia?

Rzeczywiście muszę przyznać, że po wyjściu z kąpieli lub spod prysznica nie mam wrażenia, że moja skóra jest przesuszona. Kosmetyk w jakimś stopniu ją nawadnia. Jest też delikatnie gładka i miękka, ale nie ma idealnego efektu, szczególnie po dłuższym leżeniu w wannie – to normalne. Jednak po użyciu pianki Organic Shop Czekolada i makadamia jako żelu pod prysznic, nie muszę używać później balsamu. Po kąpieli bywa różnie, zależy jak długą sobie zrobię.

Sama aplikacja produktu jest bardzo przyjemna. Co do konsystencji. No pianki to ona bynajmniej nie przypomina. Jest to raczej krem-żel, jednak wyjątkowo aksamitny, taki satynowy, w dotyku. Kosmetyk bardzo dobrze się pieni. To zasługa detergentu SLES, który jednak w przypadku tego produktu w ogóle nie podrażnia skóry, jest „tłamszony” przez inne składniki, jak olej makadamia czy masło kakaowe. Dzięki nim skóra po użyciu pianki Organic Shop Body Desserts Chocolate & Macadamia Nut nie jest ściągnięta, przesuszona i nie pozostaje na niej film. Za to jest świetnie oczyszczona z sebum, kurzu, pozostałości kosmetyków i zanieczyszczeń.​

To co warto jeszcze dodać, to świetna wydajność produktu. Starczy na dużo kąpieli i pryszniców! 😉 Ten walor rekompensuje wyższą, ale nie jakoś wygórowaną cenę – za 450 ml zapłacimy ok. 25 zł. Wrócę jeszcze na moment do opakowania. Jego projekt jest zniewalający, grafika cieszy oko. To plastikowy słoik z nakrętką. Pod prysznicem otwieranie go może niektórym osobom nastręczać trudności.

SKŁAD INCI: AQUA, SODIUM LAURETH SULFATE, COCAMIDE DEA, GLYCOL DISTEARATE, MACADAMIA TERNIFOLIA SEED OIL, AVENA SATIVA KERNEL EXTRACT*, SILK AMINO ACIDS, GOSSYPIUM HERBACEUM SEED EXTRACT, THEOBROMA CACAO SEED BUTTER*, TOCOPHERYL ACETATE, MEL*, PARFUM, BENZYL ALCOHOL, CARAMEL.

*pozyskane z upraw organicznych

Jak widzicie w formule znajduje się więcej cennych substancji, jak ekstrakty z owsa i bawełny indyjskiej oraz miód.

Zalety:

  • delikatnie nawilża
  • zmiękcza i wygładza
  • chroni skórę przed utratą wilgoci
  • oczyszcza
  • aksamitny w dotyku i w trakcie nanoszenia na ciało
  • przyjemna konsystencja
  • BO-SKI ZAPACH!
  • dobry skład, nawet przy obecności SLES
  • ładnie się pieni
  • opakowanie dobrej jakości i ładnie zaprojektowane
  • świetna wydajność

Wady:

  • opakowanie – męczące odkręcanie słoika podczas mycia się
  • nieprawdziwe zapewnienie producenta – to nie pianka, a żel-krem

Pojemność: 450 ml

Cena: ok. 25 zł

Moja ocena: 5/5

Warto – warto choćby dla tego relaksującego i upajającego zapachu. Kąpiel jest dzięki temu wyjątkowa i przyjemna. W gamie pianek Organic Shop z linii Body Dessert jest więcej różnych ciekawych zapachów zmiękczających pianek. Ja skusiłam się w sklepie na Czekoladę i makadamia, kto wie, czy nie sięgnę po inne aromaty.

Używaliście może tych pianek rosyjskiej marki? Jakie są Wasze opinie na ich temat? A jeśli nie, to zachęcam Was do wypróbowania.

XO Dżo

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Może Ci się spodoba