Philips SenseIQ suszarka do włosów
6.4K50
Strona głównaUrodaSuszarka do włosów Philips SenseIQ – nowy wymiar stylizacji

Suszarka do włosów Philips SenseIQ – nowy wymiar stylizacji

Przed Tobą recenzja suszarki Philips SenseIQ.

Planujesz kupić suszarkę do włosów? Jakie jej cechy są dla Ciebie najważniejsze? Co sprawia, że wrzucasz do koszyka konkretną? Ja często gdzieś pędzę i odkładam szykowanie się na ostatnią chwilę. Dlatego z tego względu niepodważalnym atutem tego urządzenia jest dla mnie szybkość suszenia.

Dla mnie, ze względu na fakt, że bardzo często się gdzieś spieszę i… szykowanie odkładam na ostatnią chwilę, niepodważalnym atutem jest szybkość suszenia. Zależy mi, by trwało to jak najkrócej, a włosy nie były przy tym przesuszone. Od miesiąca używam suszarki Philips SenseIQ i jestem nią miło zaskoczona. Jakie jej funkcje przypadły mi do gustu, a co niekoniecznie?

Philips SenseIQ suszarka do włosów

Suszarka Philips SenseIQ – ważne właściwości

Zanim poznasz moją opinię, wprowadzę Cię nieco w temat. Jak suszarkę przedstawia producent? To przyrząd z technologią SenseIQ. Czyli z czym? To mikroprocesor z czujnikiem podczerwieni, który bezustannie podczas suszenia bada stan włosów (m.in. ich temperaturę) i dopasowuje do niego nawiew i temperaturę.

Dzięki takiej personalizacji parametrów podczas zabiegu można zachować nawet 95% naturalnego nawilżenia pasm. Urządzenie posiada wbudowany silnik obrotowy o pokaźnej mocy 1800 W. Takie rozwiązanie pozwala zmniejszyć czas suszenia włosów nawet o 30%.

Suszarka Philips SenseIQ opinie

Suszarka Philips SenseIQ wyróżnia się na tle innych tego typu przyrządów funkcjonalnymi trybami. Ma ich 5: szybki, delikatny, manualny, stylizacja, loki, masaż głowy. Trzy ostatnie włączają się po przyłączeniu do urządzenia specjalnych nakładek – koncentratora, dyfuzora i masażera (dołączonych do zestawu). Do tego dochodzi możliwość manualnego ustawienia siły nawiewu i temperatury.

Philips SenseIQ suszarka cyfrowy panel interfejs

Jak oceniam praktyczność suszarki? Moja opinia

Na wstępie muszę napisać coś o designie tego urządzenia. Jego urok docenią w szczególności kobiety, ale sądzę, że nie tylko one. Stylowe połączenie bieli i różowego złota (miedzi) mówi samo za siebie. Może trochę przysłodzę, ale według mnie patrzenie na ten produkt to sama przyjemność. 🙂 A co mogę powiedzieć z mojej perspektywy o jego funkcjonalności?

Zwykle, kiedy używałam moich dawnych suszarek, trwało to kilkanaście minut – czasem ręka mi już cierpła. W przypadku Philips SenseIQ czas suszenia włosów wynosi średnio… 4 minuty. Przyznacie, nieprzeciętny wynik. To jeden z atutów przyrządu, który mnie osobiście przekonuje. I niejedyny. 😉

Najczęściej używam włączonego IQ z trybem szybkim. Na koniec suszenia ustawiam chłodny nawiew (przycisk ze śnieżynką z przodu rączki). Niska temperatura pomoże włosom zamknąć ich łuski.

Suszarka do włosów Philips SenseIQ chłodny nawiew

Kilka razy w ciągu ostatniego miesiąca użyłam dodatkowo nasadek. Miałam zwykle na to czas wyłącznie w dni wolne. Najchętniej sięgałam po masażer. Wyposażono go w specjalne półmiękkie wypustki. Gdy podłączamy nasadkę do suszarki, przełącza się ona w tryb Scalp i zaczyna wibrować.

Co odczuwamy? Z początku używanie tego trybu urządzenia daje dziwne wrażenie. Głowa czasem aż drga od wibracji. Nie mogłam się do tego przyzwyczaić – gdy tylko przykładałam suszarkę do nasady włosów, śmiałam się z tego. W końcu wyluzowalam się, poddałam wibracjom i powiem Wam, że z czasem ten zabieg zyskuje. Trzeba po prostu wyczuć go i całkowicie oddać się relaksowi.

Suszarka Philips SenseIQ masażer

Ale po co to w ogóle robić? Jakie korzyści da nam masaż skóry głowy? Przede wszystkim pobudzi cebulki pasm do wzmożonej pracy, a także zregeneruje komórki naskórka. Pomoże więc pośrednio w przyspieszeniu wzrostu włosów i poprawieniu ich kondycji.

Dodam, że suszarka Philips SenseIQ w trybie Scalp daje bardzo łagodny nawiew o przyjemnej letniej temperaturze. Nie ma obaw przed przegrzaniem czy poparzeniem skóry. Nasadka, w porównaniu z pozostałymi dołączonymi do urządzenia, nie nagrzewa się zanadto. Dyfuzor na przykład po dłuższym używaniu jest gorący. Żeby go odłączyć od suszarki należy chwilę odczekać, inaczej nie unikniemy poparzenia dłoni. Podobnie jest z koncentratorem.

To uważam za jeden z minusów, którego nie da się jednak wykluczyć – każdy materiał narażony długo na bezpośredni kontakt z ciepłym powietrzem będzie mocno nagrzany. Sama suszarka się nie nagrzewa.

Suszarka do włosów Philips SenseIQ blog
Suszarka SenseIQ opinie

Tryb badania stanów włosów IQ jest według mnie bardzo funkcjonalną opcją. Nie tylko pomaga zmniejszyć czas suszenia pasm, ogranicza ich przesuszanie, lecz także chroni przed ich przegrzaniem i poparzeniem skóry. Robiłam mały test – trzymałam urządzenie ustawione przez pewien czas na jeden punkt głowy (przy mokrych włosach).

Na początku wypuszczało gorące powietrze, które szybko ulegało schłodzeniu (nie włączałam trybu chłodzenia). To bardzo praktyczna funkcja – brakowało mi czegoś takiego w zwykłych suszarkach. Często bowiem zbyt mocno rozgrzewałam nimi skalp, niemal do czerwoności.

Suszarka do włosów Philips SenseIQ – komfort użytkowania

Jak wygląda sprawa z wygodą użytkowania suszarki? Philips SenseIQ ma dość duże gabaryty, jak na tego typu urządzenie. Nie należy do najlżejszych, ale używanie jej nie sprawia dyskomfortu. Waga nie jest tak odczuwalna, zważając na krótki czas suszenia. Wygodę użytkowania podbija również kabel – jest na tyle długi, że możemy swobodnie stylizować pasma bez potrzeby podłączania przedłużacza.

Suszarka do włosów Philips SenseIQ stylizacja

Podsumowując: suszarka Philips SenseIQ podbiła moje serce. To kolejny produkt holenderskiej firmy, na którym się nie zawiodłam. Wysusza moje włosy w kilka minut, nie przesuszając ich, nie elektryzując (ma podwójną jonizację), nie pusząc nadmiernie i nie plącząc. Brakuje mi w całym zestawie jakiegoś etui/woreczka do przechowywania suszarki w łazience lub w celu zabezpieczenia jej na czas podroży.

Dużym minusem dla wielu osób może stać się cena suszarki Philips. Nie jest rzeczywiście niska. Nie od dziś jednak wiadomo, że za komfort, funkcjonalność, technologię i ułatwienie codzienności trzeba więcej zapłacić.

Czas to pieniądz, a ten produkt pozwala skrócić w tygodniu nawet kilkanaście minut poświęcane na suszenie włosów. W skali roku to wiele godzin! Poza tym często tanie suszarki nie są żywotne i wydajne. Wszystko jest jednak kwestią indywidualną, dlatego wybór i ocenę w tej materii pozostawiam Wam. 😉

Suszarka Philips SenseIQ tryb Gentle

Jak często suszycie włosy suszarką? Jakie funkcje cenicie najbardziej w tego typu urządzeniach? Skusilibyście się na suszarkę Philips SenseIQ? A może już ją macie w swojej kolekcji? 😉

XO Dżo

Moja opinia w pigułce

Suszarka do włosów Philips SenseIQ – nowy wymiar stylizacji

4.5/5

Cena: ok. 1299 zł

  • Rated 5 out of 5
    5
  • Rated 5 out of 5
    5
  • Rated 5 out of 5
    5
  • Rated 3 out of 5
    3
  • Rated 5 out of 5
    5
  • Rated 5 out of 5
    5
  • Rated 5 out of 5
    5
  • Rated 3 out of 5
    3

Co mi się podoba?

  • skraca czas suszenia włosów – w moim przypadku teraz trwa ok. 4 minuty (wcześniej nawet kilkanaście)
  • kilka trybów suszenia do wyboru
  • inteligentna technologia badania stanu włosów
  • nie pozwala na przegrzanie pasm i poparzenie skóry głowy
  • podwójna jonizacja
  • nie puszy, nie przesusza, nie plącze i nie elektryzuje włosów
  • rzy nasadki – masażer (przydatna do masażu skalpu), dyfuzor i koncentrator
  • automatycznie dopasowuje tryb suszenia do nasadki
  • możliwość manualnych ustawień
  • duża moc – 1800 W
  • tryb chłodnego nawiewu
  • szybko reaguje na zmiany ustawień
  • wydajność
  • piękny design
  • cyfrowy interfejs
  • długi kabel
  • umiarkowanie głośna

Minusy

  • dwie z dołączonych trzech nasadek szybko się nagrzewają – dyfuzor i koncentrator
  • cena (kwestia indywidualna)
  • nie należy do najlżejszych (jest jednak bardzo poręczna)
  • brak etui/woreczka
  1. A wiesz że dosłownie kilka dni temu oglądałam tą suszarkę na stronie Philipsa? 😀
    Cena zabójcza, ale jeśli rzeczywiście nie niszczy włosów podczas suszenia to moim zdaniem warto zainwestować.

  2. Mam pytanie. Czy po nałożeniu dyfuzora można zmienić tryb pracy np. na Gentle lub Style? i czy przy manualnym ustawieniu pierwszy poziom ciepła wydaje już dość gorące powietrze?

    1. Po nałożeniu dyfuzora można zmienić tryb pracy z Curl jedynie na manualny i operować temperaturą oraz siłą nawiewu. Co do ustawienia manualnego – pierwszy poziom ciepła nie daje bardzo gorącego powietrza, określiłabym go jako łagodnie ciepłe, ale już nie letnie. 🙂 Za to 3. tryb już daje mocne grzanie. Ja często korzystam z chłodnego nawiewu. Mam nadzieję, że wystarczająco pomogłam. 🙂

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Może Ci się spodoba