Których kosmetyków i składników lepiej ze sobą nie łączyć w pielęgnacji i dlaczego?

Poznajcie najpopularniejsze – kosmetyki i składniki, których nie powinno się ze sobą łączyć w pielęgnacji – mniej lub bardziej „niebezpieczne związki”!

Większość osób używa w pielęgnacji kilkunastu kosmetyków o różnych kierunkach działania. Są oczywiście i takie osoby, których łazienka nie jest zagracona przeróżnymi preparatami (ja do takich osób nie należę). Wróćmy jednak do tego pierwszego typu ludzi, którzy używają przy każdej „toaletce” więcej niż jednego specyfiku.

Czasem podczas stosowania przeróżnych produktów skóra zostaje podrażniona albo dane kosmetyki – szczególnie do makijażu – ze sobą nie współpracują. Jest kilka par (a nawet tercetów i kwartetów), które się ze sobą nie lubią, co może odbić się na cerze, wyglądzie lub zdrowiu. O jakich duetach mowa?

Oczywiście w większości przypadków mowa o bezpośrednim łączeniu podczas jednego zabiegu pielęgnacyjnego. Dochodzi również kwestia oddziaływania kosmetycznych duetów na skórę – nie każda reaguje tak samo. Na pewno dobrze wiecie, że są różne rodzaje i fenotypy cery oraz stopnie jej wrażliwości. 🙂 Warto mieć jednak na uwadze te mniej lub bardziej niebezpieczne związki.

Jakich kosmetyków i składników ze sobą nie łączyć?

WITAMINA C + HYDROKSYKWASY (AHA, BHA)

Kwas askorbinowy potrafi rozjaśniać skórę oraz wzmagać procesy budowy świeżych włókien kolagenowych, czyli działa odbudowująco i uelastyczniająco. Hydroksykwasy – jak AHA i BHA, zwane owocowymi – np. jabłkowy, cytrynowy, glikolowy, mlekowy, winowy i migdałowy, potrafią zaburzyć pracę witaminy C. Zwykle destabilizują ją, zmieniają jej pH, przez co obniżają jej właściwości i działanie na skórę.

WITAMINA C + METALE CIĘŻKIE

Kwas askorbinowy jest przeciwutleniaczem – przeciwdziała powstawaniu wolnych rodników i czasem je niweluje. W połączeniu z metalami ciężkimi, jak miedź (niektóre ekstrakty roślinne zawierają śladowe ilości metali ciężkich), może zadziałać w odwrotnym kierunku i stać się prooksydantem. W rezultacie, zamiast zwalczać wolne rodniki, może przyczynić się do ich powstawania.

WITAMINA C + HYDROKORTYZON

Znów ta biedna witamina C. Tym razem w miksie z hydrokortyzonem – składnikiem sterydowych maści na skórne wysypki alergiczne. Jeśli kwas askorbinowy jest substancją aktywną w kosmetyku, w zetknięciu z kortyzolem (synonim do hydrokortyzonu) może jeszcze zwiększyć wysypkę i podrażnić cerę.

SZAMPON 2 W 1 + BOGATA ODŻYWKA/MASKA

Jeśli zależy Ci na nadmiernym obciążeniu włosów, to połączenie jest dla Ciebie! A tak poważnie, silnie pielęgnujący szampon (albo z dodatkiem odżywki) może zablokować wchłanianie substancji odżywczych z maski.

RETINOL + NADTLENEK BENZOILU (KOSMETYKI PRZECIWTRĄDZIKOWE)

Te dwie substancje znajdują się w preparatach zwalczających trądzik, ale osobno. Wzajemnie mogą sobie tylko przeszkadzać i mocno obniżać działanie przeciwutleniające i przeciwbakteryjne.

RETINOL + KWAS GLIKOLOWY

Ich połączenie może wywołać podrażnienia, wysypki, suchość i/lub stany zapalne skóry.

KWAS GLIKOLOWY + KWAS SALICYLOWY

Obie substancje mają w połączeniu podobne niekorzystne działanie jak miks powyżej. Po ich zestawieniu skóra może zostać podrażniona, zaczerwieniona itp.

TLENEK CYNKU + KWASY

Tlenek cynku neutralizuje działanie kwasów, szczególnie owocowych. Bez sensu jest stosowanie kosmetyków z hydroksykwasami a potem nakładanie np. Maści cynkowej.

PERFUMY + PREPARAT PRZECIWSŁONECZNY

Woda toaletowa, woda perfumowana i inne pachnidła mogą silnie obniżać odporność skóry na działanie promieni UV. Podobnie działa to w stosunku do kosmetyków przeciwsłonecznych. Perfumy mogą osłabiać ich właściwości ochronne.

KOSMETYK SILNIE NAWILŻAJĄCY + SAMOOPALACZ

Tyczy się to szczególnie preparatów nawilżających bogatych w parafinę i glicerynę. Takie kosmetyki tworzą na skórze cienki film, który blokuje wchłanianie przez nią DHA ze specyfiku samoopalającego. Lepiej wybierać kremy nawilżające z olejami roślinnymi, na przykład masłem shea.

MOCNO NAWILŻAJĄCA MASECZKA + BOGATE OLEJE ROŚLINNE (LUB PREPARATY W NIE NASYCONE)

Takie połączenie, nie zawsze, może skończyć się wałkowaniem kosmetyków na skórze, szczególnie jeśli zawierają one kwas hialuronowy.

KOSMETYK NA BAZIE PARAFINY + FLUID

Podobnie sytuacja może wyglądać jak w przypadku wyżej. Nietrudno o to, by fluid rolował się na skórze pokrytej cienkim filmem z parafiny.

KWASY HYDROKSYLOWE + SAMOOPALACZ

Oj, to połączenie może wyrządzić niemałe szkody, np. Przebarwienia – jednak raczej rzadko. Chodzi przede wszystkim o to, że kwasy mają właściwości złuszczające, a tym samym mogą osłabiać działanie samoopalacza.

PEELING DROBNOZIARNISTY + PREPARAT NIWELUJĄCY PRZEBARWIENIA

Takie zestawienie, nie zawsze, może tylko spowodować przyrost przebarwień. Jeśli stosujesz razem złuszczający peeling i rozjaśniający preparat, skóra może zacząć wytwarzać więcej melaniny (naturalny barwnik) w akcie obrony.

PEELING DO TWARZY + SZCZOTECZKA OCZYSZCZAJĄCA

Z takim połączeniem nietrudno o podrażnienia i zaczerwienienia skóry. Na cerze mogą również pojawiać się wypryski i stany zapalne.

Na pewno traficie czasem na kosmetyki, które mają w sobie składniki wymienione w tym wpisie jako niebezpieczne związki. Nie powinniście się tym raczej za każdym razem przejmować – stężenia substancji są przebadane pod kątem oddziaływania na siebie i na skórę. W niektórych przypadkach jednak kompilacje składników w jednym preparacie mogą podrażniać cerę. Wszystko jest kwestią indywidualną i ważne są testy na… własnej skórze! 😉 Przy okazji zobaczcie post o mitach o kosmetykach! 😉

XO Dżo