Strona głównaUrodaRecenzje kosmetykówSuchy szampon L’Oréal Magic Shampoo Invisible Dry Shampoo Rose Tonic – pobije Batiste?

Suchy szampon L’Oréal Magic Shampoo Invisible Dry Shampoo Rose Tonic – pobije Batiste?

[dropcap_large]G[/dropcap_large]dy robi się coraz cieplej, włosy szybciej się przetłuszczają. To normalne – łatwiej się pocimy, skóra głowy wytwarza więcej sebum, chroniąc się przed przesuszeniem i wpływem promieni słońca. Niestety nie zawsze mamy czas na umycie włosów. I wtedy na pomoc przychodzi suchy szampon. To kosmetyk, który pochłania nadmiar łoju z pasm i odświeża na jakiś czas fryzurę. Niedawno w sklepach pojawiła się propozycja marki L’Oréal – suchy szampon Magic Shampoo Invisible Dry Shampoo. Kupiłam zapach Rose Tonic. Czy stanie się konkurencją dla sztandarowego produktu Batiste?

Oczywiście taki suchy szampon nie zastąpi zwykłego preparatu do mycia głowy. Używamy go wyłącznie w razie potrzeby, kiedy chcemy szybko odświeżyć włosy. Nadmierne stosowanie tego rodzaju produktu może przesuszyć skórę i niekiedy wywołać łupież. Jednak aplikowany z głową zdecydowanie ułatwi życie.

Jak sprawdza się produkt?

Suchy szampon L’Oréal Magic Shampoo Invisible Dry Shampoo odświeża fryzurę na kilka godzin. To wystarczy na jakieś szybkie wyjście. Kosmetyk nie da naszym włosom świeżości na cały dzień. Jednak nie wymagajmy od niego zbyt wiele – ma być tylko takim naszym małym kołem ratunkowym pomiędzy myciami głowy. Co ważne, nie pozostawia na pasmach białego osadu – po aplikacji staje się niewidzialny. O ile dobrze go zastosujemy – nie można przesadzić z jego ilością (wystarczy kilka psiknięć, nie opryskujcie się jak dawne fryzjerki lakierem do włosów). Jeśli nadmiernie użyjemy preparatu i niedokładnie go wmasujemy we włosy, możemy się spodziewać bialutkich drobinek na pasmach. Kwestia wyczucia i wprawy. 😉

Dodatkowo suchy szampon L’Oréal Magic Shampoo delikatnie unosi kosmyki u nasady – doda naszej fryzurze objętości na kilka godzin. I jeszcze mały gratis – nada im nieziemski zapach. Ja wybrałam Rose Tonic o delikatnym świeżym aromacie kwiatów róży. Woń utrzymuje się bardzo długo na włosach, ale jest na tyle łagodna, że nie drażni.

Podsumowując, kosmetyk spełnia swoje zadanie. Ale czy przebije sztandarowy produkt Batiste? Moim zdaniem powinien. Choć trwałość suchego szamponu L’Oréal Magic Shampoo Invisible Dry Shampoo pozostawia nieco do życzenia, jest słabsza, to nie można mu zarzucić nadmiernego wysuszania skóry głowy i białych śladów na włosach. A w przypadku preparatu Batiste tak było – rzeczywiście ten mocniej działa, ale za chwilę miałam przesuszony naskórek, bywało, że pojawiał się łupież, a także czasem obserwowałam lekki osad na pasmach. Do tego drażniły mnie wersje zapachowe produktów Batiste. Także w mojej opinii wygrywa suchy szampon L’Oréal, choć ma delikatnie słabsze działanie (ja nie wymagam wielu godzin działania).

Przyznam się, że z początku bałam się użyć Magic Shampoo, po kiepskim doświadczeniu ze sprayem na odrosty francuskiej marki – Magic Retouch. Jednak dobrze, że zaryzykowałam. Poznałam ciekawy produkt, którego używam w wyjątkowych sytuacjach. Częste odświeżanie włosów pozostawiam jednak tradycyjnym szamponom. 😉

Zalety:

  • odświeża pasma na kilka godzin
  • unosi je lekko u nasady
  • przyjemnie i nienachalnie pachnie
  • kilka wersji zapachowych do wyboru
  • wygodna aplikacja
  • nie pozostawia białego osadu na włosach
  • ładne opakowanie
  • nie przesusza nadmiernie skóry głowy

Wady:

  • trwałość tylko kilka godzin (mnie to wystarcza, ale niektórzy wymagają większej mocy)
  • cena

Pojemność: 200 ml

Cena:ok. 18 zł (ja kupiłam w promocji za 14 zł)

Moja ocena: 4-/5

Zdarza Wam się czasem użyć suchego szamponu? Który stał się Waszym ulubionym? Podajcie swoich faworytów i dajcie znać, czy stosowaliście już L’Oréal Magic Shampoo Invisible Dry Shampoo.

XO Dżo

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Może Ci się spodoba!