Strona głównaUrodaPorady beautySubstancje fotouczulające i fototoksyczne w kosmetykach – na te składniki musisz uważać latem

Substancje fotouczulające i fototoksyczne w kosmetykach – na te składniki musisz uważać latem

Jakie składniki kosmetyków mogą być fotouczulające i fototoksyczne?

Ach to lato! Dużo słońca, ciepło, dłuższy dzień, więcej chęci do działania. Co zimę większość z nas wytrwale czeka na wakacje. Rozmyślamy, gdzie i kiedy będziemy się opalać, by skóra zyskała piękny koloryt. A kiedy już nadchodzi lato, zapominamy o pewnych ważnych sprawach. Przede wszystkim o ochronie przed słońcem, które może trwale uszkodzić naskórek i przyspieszyć jego starzenie się, lecz nie tylko.

Ten artykuł nie jest jednak poświęcony zabezpieczaniu twarzy i ciała przed promieniami UV, a innej równie ważnej kwestii. Nie każdy zwraca na nią uwagę. Powiedzcie, czy sprawdzacie, których substancji w kosmetykach powinniśmy unikać latem? Podejrzewam, że robi to tylko część z Was. Niedobrze! Niektóre substancje mogą być fotouczulające i fototoksyczne. Co to znaczy i które ze składników bywają niebezpieczne latem? Zerknijcie na poniższą ściągawkę. 😉

Fototoksyczność a fotoalergia

Te terminy, choć brzmią podobnie, znaczą co innego. Czym więc się różnią?

Fototoksyczność to reakcja na daną substancję fotouczulającą – pojawia się częściej i dość szybko po zetknięciu skóry z fotoalergenem i słońcem. Przeważnie objawia się jako rumień, pieczenie, bąbelki w miejscu z zaaplikowaną substancją, wyeksponowanym na słońce. Taka reakcja może dotyczyć każdego, kto zastosował kosmetyk ze składnikiem fotouczulającym.

Z kolei fotoalergia to już bardziej złożony odzew organizmu na czynnik. Jest zdecydowanie rzadszy. Zwykle występuje przy dużej intensywności i ilości fotoalergenu i częściej u osób z wrażliwą skórą. Tu do pracy dołącza układ immunologiczny.

Objawy nie muszą pojawiać się od razu, mogą wystąpić po paru godzinach (a czasem nawet dopiero przy kolejnej ekspozycji na słońce) i nie tylko w miejscu aplikacji kosmetyku, lecz także w zupełnie innych strefach na ciele. To po prostu reakcja alergiczna. Najczęściej jednak występuje po zażyciu leku lub zastosowaniu go na naskórek i wystawieniu ciała na promienie UV. Kiedy się pojawi, warto zasięgnąć porady lekarza.

Fototoksyczność i fotoalergia mogą pojawić się razem. Poniżej znajdziecie składniki kosmetyków najczęściej wywołujące reakcje skórne przy jednoczesnej jej ekspozycji na słońce.

Substancje fotouczulające i fototoksyczne

Uważa się, że wszystko, co naturalne, jest zdrowe i bezpieczne. No właśnie nie do końca. Rośliny bywają równie groźne, co syntetyki. I tak jest też w przypadku stosowania ekstraktów ziołowych na skórę, którą wystawiamy na działanie promieni słońca (chodzi najczęściej o opalanie). Zobaczcie, jakie naturalne i chemiczne substancje mogą być fotouczulające i fototoksyczne.

Olejki eteryczne – największą uwagę należy zwrócić na olejki pozyskiwane z cytrusów, w szczególności na bergamotkowy. Fotouczulać mogą też olejki: cedrowy, lawendowy, waniliowy, sandałowy. Dlatego jeśli planujecie opalanie, nie używajcie perfum. W pachnidłach znajdują się przecież olejki eteryczne. Poczytajcie też o niebezpiecznym połączeniu perfum z preparatami przeciwsłonecznymi.

Ekstrakty roślinne: z arniki, rumianku, selera, czosnku, dziurawca czy nagietka. Zioła i niektóre warzywa również bywają niebezpieczne, szczególnie latem. Unikajcie stosowania kosmetyków z wyciągami z tych roślin na skórę, jeśli planujecie opalanie.  Dotyczy to również dziegcia. Dodatkowo, zrezygnujcie latem z picia naparu ze skrzypu – to też bywa fotouczulające.

Kwasy AHA i BHA – te składniki świetnie działają na skórę (eksfoliują). Jednak lepiej pozostawić je na jesień i zimę, kiedy słońce nie operuje tak mocno. Wszelkie zabiegi z użycie alfa- i betahydroksykwasów polecane są właśnie w te pory roku, nie lato. Ich użycie w wakacje może skończyć się podrażnieniem, uczuleniem, zaczerwienieniami i późniejszymi przebarwieniami.

PABA – kwas paraaminobenzoesowy. Ten filtr UV i jego pochodne (estry) mogą wywoływać problematyczne reakcje na słońce.

Benzophenone – filtr UV, który może wywoływać reakcje alergiczne u osób z wrażliwą skórą. Dlatego jeśli taką posiadacie, unikajcie tego składnika we wszelkich produktach do opalania.

Jako filtry UV lepsze są tlenek tytanu i cynku.

Kwas retinowy, retinol – retinoidy są grupą związków mocno fotouczulających, z wyjątkiem retinaldehydu. Pozostałe substancje uwrażliwiają skórę na promienie słońca. Stosowanie retinoidów warto pozostawić na jesień i zimę. Do tego należy uważać z łączeniem tych związków z innymi substancjami – poczytajcie o niebezpiecznych związkach w kosmetykach.

Wychodząc na spacer, pamiętajcie o zastosowaniu preparatów przeciwochronnych z bezpiecznymi filtrami. A jeśli planujecie wylegiwanie się na słońcu w celu zbrązowienia skóry – unikajcie używania produktów ze składnikami wymienionymi powyżej. 😉

XO Dżo

  1. NALEŻAŁOBY DODAĆ, IŻ TAKIM FOTOTOKSYCZNYM I FOTOUCZULAJĄCYM ZWIĄZKIEM WYSTĘPUJĄCYM W KOSMETYKACH , SZCZEGÓLNIE TYCH DO OPALANIA JEST DWUTLENEK TYTANU. JEST TO FOTOWOLTAICZNY, ŚWIATŁOCZUŁY BARWNIK, KTÓRY ABSORBUJE FOTONY, A NIE ODBIJA ENERGIĘ SŁONECZNĄ I WYKORZYSTUJE JĄ DO WZBUDZANIA ELEKTRONÓW. NADAJE SIĘ DO WYTWARZANIA SŁONECZNYCH PANELI ENERGETYCZNYCH. CZŁOWIEK, KTÓRY SPOŻYWA TEN BARWNIK LUB SMARUJE SIĘ NIM ZAMIENIA SIĘ W ” CHODZĄCY ODBIORNIK FOTONÓW I PANEL SŁONECZNY”

  2. Bardzo ciekawy wpis. Choć mi nie potrzeba do tego kosmetyków… mam uczulenie na słońce. Genetycznie, po mamie. Większość ludzi to dziwi, zrozumie to chyba tylko ten kto też to ma.

  3. Ja mam wrażliwą skórę i dobór kosmetyków jest jeszcze trudniejszy a przy tym mega ważny jeśli nie chcę żeby choroba (AZS) się pogarszała. Póki co trzymam się niezawodnych kremów i żelu do ciała od Atopis, ale jak macie jakieś propozycje to chętnie przetestuje (najlepiej dla właśnie skóry atopowej)

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Może Ci się spodoba